Tragiczny finał bójki w Nowem. 41-letni Grzegorz zmarł po ugodzeniu nożem. Matka Kolumbijczyka zalała się łzami

0
3

Te wydarzenia wstrząsnęły Nowem. W nocy z 5 na 6 lipca w samym centrum miasta doszło do starcia dwóch grup mężczyzn — Polaków i Kolumbijczyków pracujących w lokalnych zakładach mięsnych. Początkowo wszystko wyglądało jak zwyczajna bójka, ktoś kogoś popchnął przed barem.

Czytaj także: “Umierał na moich rękach”. Próbowała ratować ugodzonego nożem Grzegorza. Wstrząsająca relacja

Tragiczny finał bójki w Nowem. 41-letni Grzegorz zmarł po ugodzeniu nożem. Ruszył proces Kolumbijczyka

Na początku awantura wywiązała się między dwoma mężczyznami, potem dołączyli kolejni. W powietrzu zaczęły latać butelki, krzesła. — To była dzika furia — mówił nam świadek zajścia. Po chwili mężczyźni się rozbiegli. Na chodniku został tylko 41-letni Grzegorz, dusząc się z bólu i trzymając za brzuch. Podczas szarpaniny został ugodzony nożem i zmarł niedługo potem.

Początkowo w związku ze sprawą zatrzymano 13 osób — 10 Kolumbijczyków i trzech Polaków. Obecnie, jak przekazał “Faktowi” rzecznik bydgoskiego sądu Krzysztof Dadełło, akt oskarżenia obejmuje dziewięć osób — siedmiu Kolumbijczyków i dwóch Polaków.

29-letni Kolumbijczyk Richard M. po śmierci 41-letniego Grzegorza usłyszał zarzut zabójstwa. Grozi mu nawet dożywocie. Pozostałym sześciu Kolumbijczykom i dwóm Polakom postawiono zarzuty udziału w bójce, której skutkiem była śmierć człowieka. Czyn ten jest zagrożony karą od dwóch do 15 lat więzienia. Proces w tej sprawie rozpoczął się w środę, 12 listopada przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy.

W budynku zastosowano wzmożone środki ostrożności — przed wejściem na salę stanęły bramki z wykrywaczami metalu, a na korytarzach oprócz ochrony, czuwało mnóstwo funkcjonariuszy. Gdy policjanci prowadzili oskarżonych na salę, po korytarzu niósł się grzechot łańcuchów. Oprócz kajdanek na rękach mężczyźni mieli skute także nogi.

W sądzie oprócz adwokatów oraz grona tłumaczy pojawiły się matki dwóch Kolumbijczyków. Jedna z nich na widok syna zalała się łzami.

Przedstawicieli mediów nie wpuszczono na salę. Po pół godziny od planowanego rozpoczęcia procesu poinformowano dziennikarzy o wyłączeniu jawności sprawy. Opinia publiczna pozna dopiero treść wyroku, ale prawdopodobnie bez jego uzasadnienia.

Rzecznik Sądu Okręgowego w Bydgoszczy Krzysztof Dadełło nie był w stanie wyjaśnić, co było powodem decyzji o utajnieniu procesu. Nie wiadomo też, z czego wynikało opóźnienie w poinformowaniu o tym przedstawicieli mediów.

/16

Marek Dembski / Google Street View

Tragiczny finał bójki w Nowem. 41-letni Grzegorz zmarł po ugodzeniu nożem. Kolumbijczycy stanęli przed sądem.

/16

Marek Dembski / –

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy. To tu w środę, 12 listopada ruszył proces w sprawie tragicznej bójki w Nowem.

Disclaimer : This story is auto aggregated by a computer programme and has not been created or edited by DOWNTHENEWS. Publisher: fakt.pl