Horror rozegrał się w środę, 29 października. Kilka minut po godz. 3.00 w nocy służby ratunkowe zostały wezwane do jednego z domów w gminie Borki. Na miejsce jako pierwsza dotarła karetka pogotowia.
17-letni Łukasz miał poważne rany kłute. Był nieprzytomny. — Młodzieniec z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Niestety kilka godzin później zmarł — mówi podinsp. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie.
Policja zatrzymała 13-letniego Szymona. To on jest podejrzewany o dokonanie brutalnego zabójstwa.
Wysłała wiadomość. Potem już nie żył
Wieś nie może dojść do siebie. — Stracili dwóch synów. Co tu mówić? — rzuca jeden z mieszkańców, odwracając wzrok.
Jak ustalił “Fakt”, Łukasz jeszcze około północy miał napisać wiadomość do kolegi z tej samej ulicy.
“Umyłem się, idę spać” — napisał. Kilka godzin później już nie żył.
Chłopcy jak każdych dwóch braci
Szymon i Łukasz. Cisi, spokojni, nierozłączni. — Zawsze razem, z długimi włosami. Spokojne dzieciaki — mówią sąsiedzi.
Wujek chłopców, z którym rozmawiał nasz reporter, dodaje: — Temu młodszemu niedawno kupiłem bramkę piłkarską. Chciał zostać bramkarzem. Grali razem na podwórku, jak wszyscy chłopcy — opowiada.
Rodzina nie miała założonej niebieskiej karty. Nie było interwencji. Nie było przemocy.
Nikt nie rozumie, co się wydarzyło
— Dla mnie to szok. W żaden sposób nie mogę tego pojąć. To byli normalni chłopcy. Łukasz był starszy, ale bardzo opiekuńczy. A Szymon? No przecież to dziecko… — mówi sąsiadka, ściskając dłonie.
Dalsze decyzje podejmie sąd
Szymon przebywa obecnie w izbie dziecka.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim, Wydział Rodzinny i Nieletnich. Jak ustaliliśmy, 30 października wykonywane były dalsze czynności z udziałem nieletniego.
Na razie sąd nie komentuje sprawy.
Zobacz też:
Ostrzelał szkołę, ewakuowali uczniów. Policja zatrzymała 38-latka
Policja eskortuje Mirellę do sądu. Czy wyjawi powody wieloletniej izolacji? Byliśmy na miejscu
/7
Jarosław Górny / newspix.pl
Wola Osowińska, tu rozegrał się rodzinny dramat.
/7
Jarosław Górny / newspix.pl
Szkoła, do której chodzili bracia.
Disclaimer : This story is auto aggregated by a computer programme and has not been created or edited by DOWNTHENEWS. Publisher: fakt.pl



