Masakra w McDonald’s! Pracownik wyciągnął broń i strzelił do klienta

0
1

Dwóch młodych mężczyzn nie przyjęło do wiadomości, że obsługa nie może już zrealizować ich zamówienia. Słowa szybko zamieniły się w groźby, a frustracja przerodziła się w agresję. Gdy klienci pojawili się wewnątrz restauracji, napięcie sięgnęło zenitu. W pewnym momencie padło zdanie o “magazynku na 30 nabojów”. Chwilę później jeden z pracowników sięgnął po broń.

Kłótnia o zamówienie wymknęła się spod kontroli

Do incydentu doszło w niedzielę (12 października) nad ranem w McDonald’s w Davenport, w hrabstwie Polk na Florydzie. Według raportu biura szeryfa 21-letni pracownik restauracji Yoan Soto poinformował dwóch klientów, że lokal nie przyjmuje już zamówień z powodu dużego ruchu. Wtedy doszło do awantury.

Z ustaleń wynika, że Peter Story (20 l.) i Nicholas Jones (18 l.) wpadli w złość, zaczęli grozić pracownikowi i zapowiedzieli, że “poczekają na niego po pracy”. Po chwili obaj weszli do środka, gdzie doszło do kolejnej konfrontacji. Kierownik musiał rozdzielać mężczyzn, ale sytuacja eskalowała.

W trakcie przepychanki jeden z klientów miał wspomnieć, że ma przy sobie “magazynek na 30 nabojów”. To wtedy Soto, obawiając się o swoje życie, sięgnął po broń schowaną z tyłu restauracji.

Strzał, panika i “McMasakra”

Na nagraniu z monitoringu widać, jak pracownik McDonald’s podchodzi do agresywnych klientów, celuje w nich, a następnie popycha jednego z mężczyzn. W zamieszaniu broń wypala — kula trafia Petera Story’ego w szyję. Na szczęście obrażenia nie zagrażają jego życiu, a młody mężczyzna ma dojść do pełni sił.

Szeryf hrabstwa Polk, Grady Judd, nie owijał w bawełnę. W rozmowie z lokalnymi mediami przyznał, że sytuacja była absurdalna i niebezpieczna zarazem.

— Miał prawo stanąć na swoim i się bronić. Ci ludzie grozili mu wcześniej i stworzyli realny strach zarówno w nim, jak i w kierowniku restauracji. To była po prostu McMasakra, ale jesteśmy McDobrzy w badaniu McPrzestępstw — powiedział Judd, cytowany przez Fox 13 Tampa Bay.

Po incydencie Soto zebrał łuskę z podłogi i miał powiedzieć współpracownikowi, że “należy do niego”. Policja zatrzymała wszystkich uczestników zdarzenia. Soto usłyszał zarzut zacierania śladów, a Story i Jones — zakłócania porządku oraz wtargnięcia po wezwaniu do opuszczenia lokalu.

Źródło: fox13news.com

Wszedł do lokalu w moro i otworzył ogień. Pracownik dostał w gardło

Kasyno zamieniło się w piekło. Strzelał do gości, trwa obława

Bójka przed nocnym sklepem skończyła się śmiercią młodego mężczyzny. Miasto zabrało głos

Disclaimer : This story is auto aggregated by a computer programme and has not been created or edited by DOWNTHENEWS. Publisher: fakt.pl