Puste auto, którym jechali Marin i Jan, znaleziono na leśnej drodze w okolicy miejscowości Kruklin pod Giżyckiem. Stało na leśnej drodze prowadzącej do jeziora o tej samej nazwie. Z tego samego jeziora w Zaduszki, 2 listopada, wyciągnięto ich ciała.
Kruklin. Zaginięcie dwóch braci spod Ełku. Tragiczny finał poszukiwań
Marcin i Jan zaginęli w czwartek, 30 października. Bracia wybrali się do nieodległego powiatu giżyckiego na ryby. Gdy nie wrócili do domu, ich najbliżsi wszczęli alarm. Rozpoczęły się poszukiwania, których finał był tragiczny.
W niedzielę, 2 listopada, po południu w jeziorze Kruklin sonar wskazał miejsce, w którym mogły znajdować się dwa ciała. Płetwonurkowie zeszli pod wodę i potwierdzili obecność ciał dwóch mężczyzn. Wydobyto je na brzeg. Potwierdzono ich tożsamość, to byli zaginieni bracia – 48-latek i 52-latek.
Poruszający wpis w sieci. Koledzy żegnają Jana
W sieci pojawił się poruszający wpis kolegów tragicznie zmarłego Jana.
Z głębokim żalem i bólem serca żegnamy naszego Kolegę, Przyjaciela i Współpracownika – Jana. Z ogromnym smutkiem informujemy o jego nagłej i niespodziewanej śmierci
– przekazał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Białymstoku.
Jak wspomniano w przejmującej informacji, Jan był nie tylko oddanym pracownikiem, ale przede wszystkim dobrym człowiekiem – życzliwym, pomocnym, zawsze gotowym do wsparcia innych.
Jego odejście pozostawiło pustkę, której nie sposób wypełnić. Rodzinie, bliskim, przyjaciołom i wszystkim, którzy mieli zaszczyt go znać, składamy najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia. Spoczywaj w pokoju, Przyjacielu
– wybrzmiewa z ostatniego pożegnania.
Śmierć 40-latka po poprawinach pod Radomiem. Tłumaczenia Igora J. zaskakują
Ciało kobiety w walizce. Suwalscy śledczy wciąż tego nie wiedzą. “Być może pozwolą na ustalenie”
(Źródło: Fakt.pl, policja)
Disclaimer : This story is auto aggregated by a computer programme and has not been created or edited by DOWNTHENEWS. Publisher: fakt.pl



