Trwają gorączkowe przygotowania do Wszystkich Świętych. Polacy ruszyli do sklepów, by kupić znicze oraz chryzantemy. Wszyscy szykują groby, by w sobotę godnie uczcić pamięć o zmarłych.
Czytaj też: Polska moda cmentarna zadziwia świat. Eksperci nie są zadowoleni
Wrocław. W ciągu 6 lat może zabraknąć miejsca na cmentarzach
Do nieco niepokojących danych dotarł facebookowy portal Wrocławski Reporter. Jak wynika z obliczeń ratusza, w stolicy Dolnego Śląska już za mniej niż 6 lat zabraknie miejsc na kolejne pochówki.
Według liczb z końcówki 2024 r. na wielu wrocławskich nekropoliach pozostało już niewiele powierzchni, na której można grzebać zmarłych. Na Grabiszynie i Jerzmanowie wolnych jest 50 miejsc, na Cmentarzu Osobowickim — 200, na Leśnicy — 93 (ale tylko miejsce na urny), na Cmentarzu Pawłowickim — 505. Najwięcej miejsc, bo blisko 20 tys. czeka na wrocławskim Kiełczowie.
Jak czytamy u Wrocławskiego Reportera, co roku na cmentarzach w największym mieście na Dolnym Śląsku odbywa się około 5. tys. pochówków. Miasto reaguje na tę trudną sytuację. W planach jest rozbudowa Cmentarza Kiełczowskiego i budowa nowej nekropolii przy ul. Awicenny.
Źródło: Wrocławski Reporter/Facebook
To najlepsze kwiaty na cmentarz. Są piękne, tanie i nie trzeba zmieniać im wody
Rodzina pana Piotra uprawia chryzantemy od pokoleń. Mówi, z czym musi teraz się mierzyć
/2
Michał Fludra / newspix.pl
Dane z wrocławskich cmentarzy mogą niepokoić (zdj. ilustracyjne).
/2
Majdański Aleksander / newspix.pl
W ciągu najbliższych 6 lat we Wrocławiu może zabraknąć miejsc na pochówek (zdj. ilustracyjne).
Disclaimer : This story is auto aggregated by a computer programme and has not been created or edited by DOWNTHENEWS. Publisher: fakt.pl




