Weszli na molo podczas sztormu. Chwilę później wydarzyła się tragedia

0
1

Do tragedii doszło w środę, 22 października na plaży w Frankston, nadmorskiej miejscowości na przedmieściach Melbourne, jednego z największych miast Australii, położonego w jej południowo-wschodniej części. Tego dnia warunki były wyjątkowo niebezpieczne. Przez stan Wiktoria przetaczała się gwałtowna wichura. Porywy wiatru osiągały nawet 130 km na godz. Nawałnica łamała drzewa, niszcząc infrastrukturę. Wysokie fale z impetem wdzierały się na ląd, zalewając fragmenty plaży i stwarzając ogromne zagrożenie dla każdego, kto zbliżył się do brzegu.

Do akcji poderwano śmigłowiec

Około godz. 17.00 lokalnego czasu ratownicy zostali wezwani na plażę, gdzie świadkowie zauważyli dwóch mężczyzn w wodzie. Jak informuje australijski kanał 9News, na miejsce wysłano policyjny śmigłowiec. Załoga maszyny odnalazła mężczyzn dryfujących na wzburzonym morzu. Niestety, nie dawali już oznak życia. Ratownicy wciągnęli ich na pokład i przetransportowali na brzeg, jednak mimo podjętych prób nie udało się przywrócić im funkcji życiowych.

Kondolencje dla rodzin ofiar

Burmistrz Frankston, Kris Bolam, w rozmowie z lokalnymi mediami potwierdził, że prawdopodobną przyczyną tragedii było zdmuchnięcie mężczyzn z molo przez porywisty wiatr. — To bolesne przypomnienie o sile natury — powiedział. Złożył również kondolencje rodzinom ofiar.

Film z akcji ratunkowej:

/3

@Everything Mornington Peninsula/Facebook, William WEST / AFP

Akcja ratunkowa podczas sztormowej pogody. Ratownicy walczyli z żywiołem, próbując uratować dwóch mężczyzn z wody.

/3

@Everything Mornington Peninsula / Facebook

Policyjny śmigłowiec nad Frankston. Maszyna odnalazła dryfujące ciała i przetransportowała je na brzeg.

Disclaimer : This story is auto aggregated by a computer programme and has not been created or edited by DOWNTHENEWS. Publisher: fakt.pl