Wydała milion na tatuaże. Teraz naszły ją wątpliwości

0
1

Mieszkająca w Brisbane w Australii Amber Luke miała 16 lat, gdy jej stopa po raz pierwszy stanęła w salonie tatuażu. Dziś ciało 30-latki w 98 proc. pokrywa tusz. Kobieta jest wytatuowana od stóp do głów, czym zyskała sobie sławę w internecie i tytuł “najbardziej wytatuowanej kobiety w Australii”. To nietypowe hobby kosztowało ją w przeliczeniu na złotówki prawie milion.

Czytaj także: To najniebezpieczniejszy zabieg kosmetyczny. Za pomocą lasera wierci się w rogówce tunel

Ma wytatuowane 98 proc. ciała. Teraz usuwa malunki z twarzy

Amber poza tatuażami na ciele wytatuowała sobie także gałki oczne, przez co, jak mówi, na trzy tygodnie oślepła, ma liczne kolczyki na twarzy, rogi i rozdwojony język. Teraz jednak podjęła decyzję o usunięciu 36 tatuaży ze swojej twarzy. Zamierza się z tym uporać do 2027 r. Jak to tłumaczy?

— Miałam 20 lat, chciałam ukryć swoją twarz. Naprawdę nie widziałam swojego naturalnego piękna. Byłam złamaną, zagubioną duszą. Z wiekiem stałam się bardziej odporna i czuję, że w końcu dostrzegam swoje piękno — to ewolucja samej siebie. Zaczęłam naprawdę kochać siebie i doceniać to, jak wyglądam — mówi Amber. Jak jednak podkreśla, nigdy nie będzie żałować tego, że wytatuowała sobie twarz.

Amber Luke od 10 lat nie widziała swojej twarzy

— Wszystko, co przeszłam i co sobie zrobiłam, było z cholernie dobrego powodu i we właściwym momencie życia — naprawdę w to wierzę. Ale minęło 10 lat, odkąd po raz ostatni widziałam swoją twarz. Cieszę się, że znów mogę się z nią spotkać — mówi 30-latka.

Usuwanie tatuaży to kosztowna sprawa — na każdy malunek potrzeba do ośmiu sesji, a każda z nich kosztuje w przeliczeniu od ok. 150 do nawet tysiąca złotych. Proces ten jest trudny i bolesny.

— Nie używam kremu znieczulającego do żadnego z moich usunięć lub tatuaży w ogóle. Dlatego odczucia są tak intensywne, jak to tylko możliwe. Uderzenie lasera w cienką skórę twarzy parzy i bezlitośnie kłuje. Twarz jest zniekształcona i opuchnięta do czterech dni po zabiegu — opowiada Australijka.

Przed usunięciem wszystkich tatuaży z twarzy, Amber będzie musiała pozbyć się chirurgicznie ośmiu kolczyków z tej części ciała. Metal może bowiem pochłaniać energię lasera, nagrzewać się i palić otaczającą skórę.

Usuwanie tatuaży to długi i kosztowny proces

Amber Luke zapewnia, że zdecydowała się na usunięcie tatuaży z twarzy dla siebie, a nie z powodu krytycznych opinii innych ludzi.

— Ludzie oceniają to, czego nie rozumieją. Jeśli spojrzą na mnie choć raz, zazwyczaj jest to spojrzenie pełne obrzydzenia. Kiedy idziesz ulicą, spojrzenia są śmieszne, ale nie możesz traktować tego brać do siebie. Krytyka, z jaką spotykają się kobiety z tatuażami na twarzy w dzisiejszym społeczeństwie, jest śmieszna. Ale usunięcie wszystkich 36 tatuaży z twarzy nie jest spowodowane tą krytyką, po prostu wyrosłam z tych tatuaży — mówi 30-latka.

Amber nie zamierza jednak rezygnować z robienia innych tatuaży. Już planuje kolejne, m.in. na lewej ręce.

(Źródło: metro.co.uk)

/6

amberluke666 / Instagram

Ciało Amber w 98 proc. pokrywają tatuaże.

/6

amberluke666 / Instagram

30-latka tatuuje się od 14 lat.

Disclaimer : This story is auto aggregated by a computer programme and has not been created or edited by DOWNTHENEWS. Publisher: fakt.pl