Zdębiała, gdy odkryła, co piszczy w rurze. Strażacy i leśnicy wspólnie ruszyli na ratunek

0
1

Cała historia rozpoczęła się od zgłoszenia jednej z mieszkanek, która zauważyła bezdomnego psa w sześciometrowej rurze w lesie. Kobieta podejrzewała, że zwierzę niedawno się oszczeniło. Codziennie dostarczała mu jedzenie, oczekując na wsparcie ze strony władz gminy.

Czytaj też: Wstrząsające odkrycie w Jaśle. Ludzie nie kryją oburzenia: Szczyt okrucieństwa

Uratowali suczkę i malutkie pieski z rury

Na miejsce przybyli wolontariusze Fundacji Judyta, którzy natychmiast rozpoczęli działania ratunkowe. Szybko okazało się, że akcja będzie wymagała dodatkowego wsparcia — rura była długa i wąska, co znacznie utrudniało dostęp do szczeniąt. Wspólnie z pracownikami Nadleśnictwa Dobieszyn udało się zabezpieczyć matkę oraz dwa młode psy, jednak brak odpowiedniego sprzętu wymusił wezwanie strażaków.

Do akcji dołączyli strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Białobrzegach oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobieszynie. Dzięki ich doświadczeniu i profesjonalizmowi udało się wydobyć z rury jeszcze pięcioro szczeniąt. Wszystkie zwierzęta natychmiast trafiły pod opiekę Fundacji Judyta, gdzie zapewniono im bezpieczeństwo i odpowiednią opiekę.

Poczułam ulgę i radość. Osiem piesków ma perspektywę na przyszłość. Pozostawione same sobie z pewnością by nie przeżyły, ponieważ las rządzi się własnymi prawami, a zima już za pasem

— napisała na Facebooku pani Julia, która jako pierwsza zgłosiła sprawę.

Źródło: Facebook/Fakt.pl

Chwile grozy na moście nad rzeką. Poszłaby za to do więzienia

Dramatyczne sceny na S5. Tego nie można było się spodziewać. Jest nagranie

/5

Nadleśnictwo Dobieszyn, Lasy Państwowe / Facebook

Suczka i jej siedmioro szczeniąt zostało uratowanych.

/5

Nadleśnictwo Dobieszyn, Lasy Państwowe / Facebook

Pieski przebywały w sześciometrowej rurze w lesie.

Disclaimer : This story is auto aggregated by a computer programme and has not been created or edited by DOWNTHENEWS. Publisher: fakt.pl